Bóstwa tantryczne – jak z nimi pracować?

Wizerunki bóstw tantrycznych mogą wydawać się czymś odległym kulturowo, a ich symboliczne, zaszyfrowane znaczenie – czymś z zupełnie innej bajki. Czy jednak archetypy widoczne na thankach mogą do nas przemówić, a nawet stać się częścią naszego codziennego doświadczenia? 

Chciałabym przybliżyć Wam ciekawe ćwiczenie, które pokazuje, jak możecie ucieleśniać pracę z archetypem w dość performatywny, wielozmysłowy sposób. Fragment pochodzi z książki “Buddyjska tantra dla współczesnego człowieka” autorstwa Veroniki i Roberta Tkanki (Sensus, 2022).

ĆWICZENIE: BUDDA NA ZEWNĄTRZ 

Ta praktyka opiera się głównie na zasadach systemów tantrycznych zwanych krijatantrą i czarjatantrą. Są to tzw. niższe tantry, które kładą duży nacisk na rytualne oczyszczanie, przekształcanie zewnętrznej przestrzeni oraz symboliczne rekwizyty. W lustrze swojego stanu wizualizuje się przebudzone istoty na zewnątrz, aby medytować na ich jakości i przyjmować mądrość, którą reprezentują. Pamiętaj, że nie chodzi o modlenie się do tybetańskich bożków czy malowanie komiksów w głowie, bo taka praktyka nie jest zbyt skuteczna.

Pamiętaj, co te wizualizacje komunikują i co symbolicznie reprezentują. W tej praktyce możesz wizualizować Wadżrasattwę lub Białą Tarę. Frontalna medytacja stosowana w tym ćwiczeniu może być użyta bez otrzymania formalnej tantrycznej inicjacji. Są to postacie przebudzonych istot — męskiej i żeńskiej. Obie mają łagodne oblicze komunikujące zupełny spokój. Ich ciała są iluzoryczne i puste — przejrzyste i świetliste. Każde z nich jest nieskazitelnie białe, co symbolizuje czystość. Siedzą w pozycji lotosu oznaczającej medytacyjną realizację. Są przyozdobione ornamentami — złotą biżuterią i klejnotami. Symbolizuje to wymiar, który w tantrze nazywamy wymiarem sambhogakaji, czyli nieprzesłoniętą zaciemnieniami przejrzystością naszego wymiaru, czystą formą.

Wyobraź sobie, że do swojego domu zapraszasz Wadżrasattwę lub Tarę.

Wyobraź sobie, że do swojego domu zapraszasz Wadżrasattwę lub Tarę. Na spotkanie z nim lub nią sprzątasz swoje mieszkanie, dekorujesz, kupujesz świeże kwiaty, zapalasz dobrej jakości świece i kadzidła, włączasz cudowną muzykę — nie zaprosisz przecież tak wspaniałej, czystej i przebudzonej istoty do brudnego i zagraconego mieszkania. Byłoby Ci niezmiernie wstyd. Raczej zamienisz swoje miejsce w pałac, do którego ona może przyjść. 

Pomocne w praktykach tantrycznych są rekwizyty w postaci figurek lub obrazków przebudzonych istot, takich jak Budda, Wadżrasattwa, Tara czy Samantabhadra. Mogą one znajdować się w jednym miejscu, tworząc swoisty ołtarz, ale równie dobrze mogą znajdować się w dowolnych częściach Twojego domu.

Figurki Buddy są popularną ozdobą w stylu art deco. Ołtarzyk — nawet skromny — może nadawać określonemu miejscu w Twoim domu charakter prywatnej tantrycznej świątyni (np. w ukrytej przed gośćmi sypialni). Jeżeli wydaje Ci się to zbyt religijne, to się do tego nie zmuszaj, a zamiast tego skup się na wewnętrznym aspekcie medytacji.

Jeżeli wydaje Ci się to zbyt religijne, to się do tego nie zmuszaj, a zamiast tego skup się na wewnętrznym aspekcie medytacji.

Pamiętaj jednak, że tantryk nie warunkuje się tym, co ludzie o nim pomyślą, nie jest przywiązany do zewnętrznych przejawów religijności, ale też nie ogranicza się, odrzucając je cynicznie. Są one po prostu relatywnym wsparciem praktyki, tworzą odpowiedni klimat. Ich zadaniem jest przypominać Ci o Twojej boskiej naturze i własnej potencjalności przebudzenia. Pomagają zamienić wnętrze Twojego domu w pałac przebudzonej istoty.

Po udekorowaniu mieszkania weź kąpiel, przygotuj swoje ciało, wcierając w nie pachnące balsamy, układając włosy oraz zakładając najpiękniejsze ubranie, tak aby pokazać się bóstwu z jak najlepszej strony, okazać szacunek niezwykłemu gościowi, aż wreszcie zapewnić mu jak największą przyjemność i komfort. Przygotuj czyste, wysokiej jakości jedzenie.

W niższej tantrze do takich rytuałów zawsze przygotowuje się je bez mięsa; najlepiej, by był to posiłek wegetariański lub wegański, świeże owoce i warzywa, bez alkoholu czy innych używek. Przed spotkaniem zadbaj o to, aby Twoje czyny również były czyste i szlachetne — nie będziesz się przecież dobrze czuć, kiedy spotkasz się z bóstwem, wiedząc, że obgadujesz innych, jesteś wredny, niemiły i myślisz tylko o sobie — bóstwo zna przecież całą prawdę o Tobie. Powstrzymaj się zatem od krzywdzenia innych, a nawet postaraj się wspierać ich i im pomagać. Całe Twoje życie, cały wymiar Twojego istnienia zaczyna w ten sposób nosić znamiona boskości — poczuj, że sam lub sama jesteś w swoim wymiarze szlachetną istotą.

Możesz zacząć od wymawiania sylaby A. Jest używana w dzogczen, ale też w tantrycznym japońskim szingon.

Zaplanuj miejsce do praktyki medytacji i zaaranżuj je, najlepiej przed stolikiem czy innym meblem, na którym znajdują się obrazek albo figurka Wadżrasattwy lub Tary. Jeżeli nie możesz przygotować nic więcej, to może to być nawet smartfon z otwartym obrazkiem. Zadbaj, by Budda nie stał niżej od Ciebie. Zapal obok kadzidło i świece. Stwórz klimat wzniosłości i uroczystości. Następnie usiądź naprzeciwko Buddy i przystąp do medytacji.

Możesz zacząć od wymawiania sylaby A. Jest używana w dzogczen, ale też w tantrycznym japońskim szingon. Będąc pierwszą literą alfabetu, symbolizuje pustkę jako pierwotny stan i źródło zjawisk. Symbolizuje pustą naturę zjawisk poprzez negację, jak a-nitya, a-natta — w języku polskim również używamy a do negacji, np. w słowach apolityczny czy agnozja.

Jest otwartym dźwiękiem i symbolizuje pustkę jako potencjalność pozwalającą na przekształcenie. 

W istocie Budda wygłosił raz mowę Dharmy, w której wyjaśnił, że wszystkie jego nauki można sprowadzić do dźwięku A. Dźwięk ten reprezentuje też falę, wibrację, w której manifestują się światło i promienie. Kiedy wymawiasz dźwięk A, z pustej przestrzeni przed Tobą wyłania się Wadżrasattwa lub Tara. Możesz wizualizować bóstwo powyżej siebie, jakby było ideałem, do którego aspirujesz, kimś o większej realizacji, względem kogo kultywujesz jakość pokory i poddania się ego czemuś większemu. Możesz też wizualizować bóstwo jako znajdujące się na jednej wysokości z Tobą — jak przyjaciel, jak równy z równym.

Rób to, co jest dla Ciebie bardziej naturalne w danym momencie.

Rób to, co jest dla Ciebie bardziej naturalne w danym momencie. 

Recytuj lub śpiewaj mantrę wybranego bóstwa i wizualizuj, że opromienia Cię ono jasnym, białym światłem. Wyobrażaj sobie, że to światło oczyszcza Twój umysł, mowę i ciało ze wszelkich przeszkód, chorób i zaciemnień. Będzie to bardziej konkretne, jeżeli będziesz mieć poczucie, że napięte czy zablokowane miejsca w ciele czy problematyczne, pogrążone w mrokach obszary Twojego życia są spowite ciemnościami, które rozpraszają się od tego światła. Możesz także wizualizować, że bóstwo rozświetla mroki Twoich krewnych i przyjaciół, istot tego potrzebujących czy w ogóle wszystkich istot i całego świata. Tradycyjnie doradza się wykonać przynajmniej 108 powtórzeń mantry lub 21 przy mniejszej ilości czasu.

Mantruj i wizualizuj taką puryfikację światłem, aż będziesz czuć się czysto i klarownie, lub tak długo, jak długo masz czas i chęci. Na koniec możesz zwizualizować, że bóstwo wraz z całą wizualizacją rozpuszcza się w pustce. 

Zrelaksuj się w tym stanie. 

Więcej o autorce i autorze książki znajdziecie na stronie tkanka.eu:

tkanka.eu

Na dźwięk słowa „buddyzm” nasze skojarzenia często biegną w kierunku ascetycznych mnichów, wyrzekających się doczesności na ścieżce duchowego samodoskonalenia. Z kolei tantra to duchowość zakotwiczona w materii ― przyjemność i pożądanie zajmują w niej ważne miejsce. Nie bez powodu wielu ludziom tantra kojarzy się przede wszystkim z seksualnością, choć to bardzo upraszczający i spłycający zagadnienie stereotyp. Życiowe przyjemności mogą być bramą do oświecenia, o ile przekroczymy ją umiejętnie. Seks może ― ale nie musi ― być częścią tej drogi.

Veronika i Robert Tkanka

Dodaj komentarz